Ekstra AKO na Ligę Europy. Do zgarnięcia aż 349 PLN!
Pozostajemy nadal w klimatach pucharowych, ale teraz uwaga skupiona jest już nie na Lidze Mistrzów a Lidze Europy. Pokusiłem się o stworzenie kuponu zawierającego wszystkie cztery mecze rewanżowe przewidziane na czwartkowe popołudnie. Oto efekty mojej pracy.
Odpaść z honorem
Drugie odsłony nadchodzących ćwierćfinałów dzielą się co do zasady na dwie odrębne grupy. Pierwsza to ta, w której moim skromnym zdaniem wszystko zostało już wyjaśnione.
Postawa Atalanty na Anfield była przed tygodniem absolutną sensacją. Zawodnicy z Bergamo właściwie pozbawili jakichkolwiek nadziei na awans do kolejnej fazy rozgrywek swoich kolegów po fachu z Wysp Brytyjskich. Historia pokazuje co prawda, że The Reds w przeszłości dokonywali rzeczy niemal niemożliwych, ale tym razem w podobny scenariusz absolutnie nie wierzę.
Mam jednak mimo wszystko nadzieję, że kilka ciekawych akcji na Gewiss Stadium będzie miało miejsce. Oby w wyniku co najmniej trzech z nich piłka finalnie zatrzepotała w siatce.
NASZ TYP: powyżej 2.5 gola w meczu – 1.42
Na fali spektakularnej wygranej w Bundeslidze do kolejnej rundy Ligi Europy powinni awansować również podopieczni Xabiego Alonso. Popularni Aptekarze przed tygodniem uzyskali w miarę bezpieczną, dwubramkową przewagę nad West Hamem i uważam, że nie grozi im w rewanżu żadne niebezpieczeństwo.
Znakomita dyspozycja Bayeru w ofensywie prawdopodobnie po raz kolejny da o sobie znać. Gol zdobyty przez gości w każdej z odsłon czwartkowej potyczki to opcja, którą moim skromnym zdaniem naprawdę warto wziąć pod uwagę podczas tworzenia kuponu.
NASZ TYP: Bayer zdobędzie bramkę w obu połowach – 2.65
Nadzieja umiera ostatnia
Do drugiej z grup należy bez wątpienia para włoska para ćwierćfinałowa, którą tworzą ekipy Romy oraz Milanu.
Na San Siro bezcenne zwycięstwo zanotowali podopieczni Daniele De Rossiego, ale każdy, kto miał sposobność śledzenia tamtego spotkania, ten wie z pewnością, że z przebiegu samego starcia na wygraną zasłużyli mediolańczycy.
Odrobienie jednobramkowej przewagi dla drużyny pokroju Rossonerich jakimś spektakularnym wyzwaniem raczej nie będzie. Oczywiście będzie to wymagało od nich heroicznego wysiłku, ale ostatecznie starania przyniosą najprawdopodobniej pożądany skutek.
Na przysłowiowy deser batalia pomiędzy Olympique Marsylia i portugalskim rodzynkiem w europejskich pucharach tj. ekipie Benfiki Lizbona. Tutaj także wszystko się jeszcze może zdarzyć, albowiem popularne Orły zwyciężyły przed kilkoma dniami z zaledwie jednym golem przewagi.
Zdecydowanie nie chce mi się wierzyć w scenariusz, w wyniku którego zespół z miasta nad rzeką Tag uzyskuje awans do półfinału bez najmniejszych kłopotów. Marsylczycy mają „papiery” na to, by sprawić konkretną niespodziankę. Nie wiem, czy finalnie ich marzenia o grze w najlepszej czwórce się spełnią, ale rzucone rękawice na 99% podejmą. Co do tego właściwie nie mam wątpliwości.
NASZ TYP: Olympique Marsylia wygra dowolną połowę
Finalnie do zgarnięcia przy zainwestowaniu kwoty 20 PLN jest zatem aż 349 PLN! Warto jednak pamiętać, że każdy dobiera stawkę indywidualnie. To podstawowa zasada dobrego obstawiania, o której niebawem przeczytasz w jednym z naszych artykułów.