Euro 2024 – grupy. Jakie drużyny biorą udział w tegorocznych mistrzostwach Europy?

Dwadzieścia cztery drużyny. 51 spotkań. Równy miesiąc piłkarskich emocji. Już niedługo na niemieckich boiskach swoje ponadprzeciętne umiejętności zaprezentują czołowe reprezentacje futbolowe na Starym Kontynencie. Kto zagra z kim? Jak wyglądają grupy Euro 2024? Szczegóły w niniejszym tekście.

Tabele Euro 2024

Piłkarskie Mistrzostwa Europy w Niemczech będą trzecimi z kolei, w których to liczba drużyn uczestniczących w zmaganiach wyniesie dokładnie 24. Jest to zdecydowanie zmiana na lepsze względem imprez z przeszłości, gdyż sam turniej trwa nieco dłużej, a poziom rywalizacji wbrew obawom ekspertów wcale nie uległ pogorszeniu.

System gier w fazie pucharowej jest jasny i klarowny. Wszystkie dwadzieścia cztery zespoły rozdzielono na sześć grup po cztery drużyny w każdej. Celem nadrzędnym będzie zajęcie jednej z dwóch pierwszych lokat, gdyż tylko one gwarantują bezpośredni awans do najlepszej szesnastki. Promocję do 1/8 finału uzyskają finalnie także cztery najlepsze ekipy z trzecich miejsc.

Właściwie każda z sześciu grup ma swoich mniej bądź bardziej wyraźnych faworytów, a także cichych kandydatów do miana „czarnego konia” turnieju. Przeanalizujmy więc krok po kroku każdą z nich.

Grupa A

Niemcy jako gospodarze turnieju będą na pewno skupiać uwagę wielu obserwatorów. Wydaje się, że w ich przypadku awans z pierwszego miejsca w grupie A jest niemalże obowiązkiem. Rywalizacja o pozycję numer dwa zapowiada się natomiast wyjątkowo interesująca. Bukmacherzy przykładowo najbardziej wierzą w drugie miejsce dla Szwajcarów, ale ja osobiście podobnego rozstrzygnięcia wcale nie byłbym taki pewien.

Grupa B

Bardzo rzadko zdarza się, iż w jednej grupie znajdują się trzy zespoły typowane do końcowego zwycięstwa w całych mistrzostwach. Tak wygląda to jednak w grupie B podczas Euro 2024. Właściwie każdy z trójki Hiszpania, Włochy, Chorwacja może zająć pierwszą lokatę w początkowej fazie zmagań. Wiele mówi się o dominacji podopiecznych Luisa de la Fuente, ale pamiętajmy, że Włosi to obrońcy tytułu, a Chorwaci przywieźli medale z dwóch poprzednich MŚ. Nikogo z tego grona absolutnie nie należy lekceważyć.

Grupa C

Dla niektórych brak sukcesu podczas ME może wiązać się z utratą stanowiska. W kuluarach coraz częściej słychać podobne prognozy związane z Garethem Southgatem, a więc selekcjonerem reprezentacji Anglii. Jego podopieczni w przysłowiowych cuglach powinni co prawda wygrać fazę grupową Euro 2024. Prawdziwe emocje zaczną się dopiero w rundzie play-off. O awans z drugiego miejsca w grupie C powalczą najprawdopodobniej Słoweńcy oraz Duńczycy.

Grupa D

Po piekielnie emocjonujących barażach w wykonaniu Polaków przyszła pora na grę w fazie grupowej. Wystarczy szybki rzut oka na rywali czekających na Biało-czerwonych na tym etapie, aby uświadomić sobie, jak wielkim wyzwaniem będzie ugranie choćby jednego remisu. Rozum podpowiada, że zakończymy tę część zmagań na ostatniej pozycji, ale serce mówi zupełnie co innego. Awans tuż u boku Trójkolorowych? To byłoby coś!

Grupa E

Domenico Tedesco przejmując belgijską kadrę z rąk Roberto Martineza, zdawał sobie prawdopodobnie sprawę, że oczekiwania względem postawy tej reprezentacji będą całkiem spore. Jak na razie niemiecki szkoleniowiec w nowej roli radzi sobie naprawdę przyzwoicie, ale oczywiście prawdziwym testem będzie Euro 2024. Czerwone Diabły są zdecydowanymi faworytami do wygrania grupy E. Tuż za ich plecami zamelduje się pewnie ktoś z dwójki Ukraina-Rumunia.

Grupa F

„Ostatni taniec” w wykonaniu Cristiano Ronaldo musi być wyjątkowy. Tak zapowiada przynajmniej sam zainteresowany. Popularni Nawigatorzy z CR7 w składzie w pierwszej fazie mistrzostw mogą mieć tylko kłopoty z pokonaniem Turków. Dwa pozostałe starcia muszą paść ich łupem najlepiej bez straty gola. To dałoby mistrzom Europy z 2016 roku znaczącą przewagę psychologiczną przed dalszą walką o najwyższe cele.

Faza grupowa Euro 2024 – zasady

Reguły przyznawania punktów podczas ME w Niemczech nie będą się oczywiście nawet w najmniejszym stopniu różnić od tych, z którymi można spotkać się podczas „zwykłych” meczów ligowych. Grupowe zwycięstwo będzie więc nagradzane trzema oczkami. Remis premiuje się jednym punktem, natomiast przegrana oznacza brak jakiejkolwiek gratyfikacji.

NASZ BONUS

Szeroka oferta powitalna w Superbet. 3 755 zł bonusu na start. Dwa freebety i wysokie kursy

TOP10

Użyj kodu

Do 1/8 finału awans uzyskają zwycięzcy każdej z grup, wszystkie drużyny z drugich miejsc oraz cztery najlepsze ekipy z trzecich lokat, o czym wspominałem zresztą w jednym z poprzednich akapitów.

Kilka oddzielnych zdań wyjaśnienia wymaga jednak bez wątpienia sytuacja, w której to po rozegraniu wszystkich meczów w grupie dwa bądź więcej zespołów uzyska dokładnie taką samą liczbę punktów. Co wtedy zadecyduje o zajmowanych przez nich pozycjach? Według UEFY będzie to kolejno:

1. Większa liczba punktów uzyskanych w bezpośrednich spotkaniach.
2. Lepszy bilans zdobytych i straconych goli w pojedynkach pomiędzy tymi drużynami.
3. Większa liczba goli zdobytych pomiędzy tymi zespołami.
4. Jeżeli po zastosowaniu kryteriów z punktów 1-3 nadal nie ustalono kolejności, to dokonuje się powtórzenia takiego procesu wyłącznie z udziałem zainteresowanych ekip. Jeśli w wyniku podobnego procederu kolejność pozostaje nierozstrzygnięta, to w życie wciela się kolejne punkty.
5. Lepszy bilans zdobytych i straconych bramek w meczach grupowych.
6. Większa liczba goli strzelonych we wszystkich potyczkach grupowych.
7. Większa liczba wygranych spotkań w grupie.
8. Kiedy w ostatniej kolejce grupowej mierzą się ze sobą drużyny o identycznym dorobku punktowym, takiej samej liczbie zdobytych i straconych goli, a rezultatem ich starcia będzie remis, to miejsce w grupie ustala się poprzez serię rzutów karnych.
9. Klasyfikacja Fair Play turnieju finałowego.
10. Pozycja w rankingu eliminacyjnym do turnieju głównego.

Jak reprezentacja Polski poradzi sobie w fazie grupowej?

Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że zadanie stojące przed podopiecznymi Michała Probierza do najłatwiejszych raczej nie należy. Francuzi to wielokrotni multimedaliści kilku ostatnich największych piłkarskich imprez na świecie, a ich potencjał pozwala zestawić z 26 powołanych zawodników dwie niemal równorzędne jedenastki.

Z Holendrami zawsze grało nam się trudno, czego dowodem może być zresztą bilans tych potyczek. Pośród wszystkich dziewiętnastu łupem Biało-czerwonych padło raptem trzy. Ta poprzednia wygrana miała miejsce aż w roku 1979!

Największe szanse na korzystny rezultat będziemy mieć rzecz jasna w boju z Austriakami. Podczas kwalifikacji do poprzedniego Euro raz udało nam się ich pokonać i raz wyrwać remis. Miejmy nadzieję, że ta passa zostanie nadal podtrzymana.

Im bliżej do pierwszego meczu Euro 2024, tym balonik będzie rósł. Uważam, że oceniając całą sytuację realnie, możemy śmiało liczyć na awans z trzeciego miejsca w grupie. Oby ewentualna wygrana nad reprezentacją Austrii do takiej promocji wystarczyła.